przez Alicja » czwartek, 17 października 2013, 16:05
Szkoda, że tak późno otworzyłam podgląd i nie zdążyłam uwiecznić scenki, jak bielik atakował szakale zanim nacisnęłam klawisz zrzutu, to odleciał na pobliskie drzewo
Teraz sobie siedzi na gałęzi ale chyba go jeszcze coś tam na dole niepokoi