Posty Ankabiz
Po nawałnicy, która przeszła na Śląskiem zniknął podgląd do gniazda. 9 lipca została ponownie uruchomiona kamerka i jedna z "Bocianolubek" zauważyła, że mały Tyszek jest splatany taśmą klejącą ( to z bliska zauważyli Panowie Strażacy). Poniżej link do filmiku Halki dokumentującego akcję ratunkową.
https://www.youtube.com/watch?v=kIh88hTUz4E
Niestety zamotany maluszek nie przeżył.
12 lipca - kolejna odsłona bocianiego dramatu w Tychach.
Halka - fanka bocianów z Ptasiej Wyspy - podgladając Tyszki zaniepokoiła się niecodziennym zachowaniem malucha. Słaniał się, krztusił, nie mógł wstać nawet podpierając się skrzydełkami.
Strażacy zareagowali po 11 minutach od telefonu. Malucha zdjęto z gniazda, przewieziono do Pogotowia Leśnego w Mikołowie.
Niestety Mamy informację z Pogotowia Leśnego z Mikołowa, że Tyszątko zabrane dzisiaj z gniazda nie przeżyło. Szkoda