Ależ się denerwowałam oglądając filmik
Opiekunowie wyjaśniają, że to zapewne młody petrel, szukający miejsca na gniazdo zaatakował malucha. Wyjaśnia to, dlaczego czasem znajdowano martwe pisklęta petrela w wizytowanych gniazdach, które nie przy poprzednich wizytach nie zdradzały żadnych oznak choroby.
Miejmy nadzieję, że następne odwiedziny w gnieździe to nie będzie intruz tylko rodzice.