Bocian czarny - LP łódź
Napisane: czwartek, 6 kwietnia 2017, 16:40
.Co stało się z naszymi bocianami?
Początek składania jaj zbiegł się niefortunnie z weekendem. W sobotę (8.04) wieczorem podczas transmisji, zaraz po zapadnięciu zmroku, było słychać kanonadę fajerwerków.
Trwało to kilkadziesiąt sekund. Ponieważ kamera była skierowana skośnie w dół na gniazdo, wybuchów fajerwerków i błysków na niebie nie było widać, ale z pewnością były. Każdy właściciel psa wie, jak emocjonalnie zwierzęta reagują na takie huki i błyski. Ponadto w niedzielę
o 18:03:45 i o 18:06:48 (czasu geograficznego) było słychać strzały z broni palnej. P. Hanna Bednarek-Kolasińska sprawdziła, że w niedzielę żaden myśliwy nie był wpisany do „Książki ewidencji pobytu myśliwych na polowaniu indywidualnym" w tamtym rejonie. Dla myśliwych wpis do takiej książki jest obligatoryjny. Zatem możemy przypuszczać, że było to kłusowanie.
Kłusownik żadnymi ograniczeniami związanymi ze stanowiskiem bociana czarnego się nie przejmował. Możliwe, że już wcześniej polował w pobliżu gniazda. To mogło bardzo zestresować ptaki. Nie wiemy co stało się z samcem, ale wiemy, że ostatni raz na gnieździe był 6 kwietnia. Samce są terytorialne, a gniazdo to centrum jego terytorium (obszaru bronionego).
Samica dobrze o tym wie i już 7 kwietnia wiedziała, że samca nie ma również poza kadrem. Dlaczego samica mimo wszystko złożyła pierwsze jajo? Zmusiła ją do tego fizjologia organizmu. Jajo rozpoczęło już wędrówkę przez jajowód
Alicja napisał(a):Chyba już wszystko wróciło do normy
Lamika napisał(a):Super Oby się udało Ciekawe, czy to ta sama para na dębie i na sośnie