Alicjo, otworzyłam podgląd i zobaczyłam w gnieździe 2 jerzyki, ale za moment jeden z nich przegonił drugiego i był wyraźnie zdenerwowany. Po chwili wyszedł z gniazda i podreptał w kierunku wyjścia. Wydaje mi się, że ten przegoniony mógł być obcym?
Może to jakiś intruz zniszczył jajko
Teraz gniazdo jest puste.
edit: 20.25.
A teraz są dwa: jeden w gnieździe, drugi obok gniazda. Same znaki zapytania
Przypomniałam sobie o sytuacjach w poprzednich latach, w innych gniazdach jerzyków alpejskich, gdy jedno z jajek znajdowało się poza gniazdem, ale nie było zniszczone, ewentualnie potem ulegało zniszczeniu.