SINHAYA

przez **Alicja** » wtorek, 19 lipca 2022, 09:15

Franek przyniósł im jedzenie a jak się najedli to sobie poszaleli. W końcu zjechali do rynny :lol:

przez **Lamika** » wtorek, 19 lipca 2022, 10:03

Historia się powtarza :roll:

przez 78 » wtorek, 19 lipca 2022, 12:11

No i utknęły.

Obrazek

przez **Alicja** » wtorek, 19 lipca 2022, 12:13

Jak zgłodnieją, to znajdą schodki na górę :mrgreen:

przez **Alicja** » wtorek, 19 lipca 2022, 17:10

Nikt nie wie, komu gołąb wypadł z łap i trafił do rynny. Adopciaki już się nim zajęły

Jak wrócą do gniazda, to tam czekają na nich 2 przepiórki.

przez **Lamika** » wtorek, 19 lipca 2022, 18:44

A mówią, że pieczone gołąbki same nie lecą do gąbki

przez **emen5** » wtorek, 19 lipca 2022, 18:56

Szybko wrócą do gniazda, bo rynna będzie parzyła w łapki

przez **Alicja** » środa, 20 lipca 2022, 08:42

FF twierdzą, że Varso ma takie samo dobre serduszko jak Franek

To on prawdopodobnie rzucił wczoraj adopciakom pół gołębia.
Dzisiaj też przyniósł im coś do jedzenia

przez 78 » środa, 20 lipca 2022, 09:36

Nie na próżno mówi się "Jaki ojciec taki syn".

przez **Alicja** » środa, 20 lipca 2022, 12:41

Po jedenastej przyleciał Franek i pokarmił adopciaki przez pręty. Na chwilę zjawił się Varso, żeby przyjrzeć się, jak to się robi

Sokół wędrowny - Warszawa PKiN 2022