Super spotkanie!
Ja jeszcze nigdy nie widziałem żmii. Kilka lat temu miałem szczęście zobaczyć gniewosza, ale na żmiję nadal czekam. Choć pamiętam pewną sytuację z obozu nad Zb. Turawskim, w przerwie między obchodami zrobiłem sobie wycieczkę polną drogą wzdłuż trzcinowiska. W pewnym momencie tuż obok czmychnął w gęstwinę wąż, miałem wrażenie, że widziałem zygzak, ale głowy uciąć sobie nie dam. Także... żmijko, żmijko jeszcze cię dopadnę