Spotkałam paskudnego - dla mnie - owada (dlatego nie wstawiam zdjęcia). Zaczęłam szukać jego nazwy i okazuje się, że jeden tak samo wyglądający owad ma trzy zdjęcia i trzy nazwy: Odorek zieleniak, Wtyk amerykański i Palomena prasina. Czy to cały czas ta sama paskuda