Luna dzisiaj od rana była bardzo podekscytowana .... państwo się pakowali, wyciągali różne rzeczy
coś się szykuje myślała a jeszcze jak zobaczyła, że "pan" pakuje jej kamizelkę pływaka to już wiedziała.... jedziemy nad wodę
. Miała rację , pojechała nad wodę i miała za zadanie asekurować "pana" jak będzie nurkował
Woda niestety była zimna ale cóż to znaczy dla Luny...