Unikajmy oleju palmowego!
Olej palmowy znajdziemy w składzie wielu produktów spożywczych. Badania naukowe wskazują, że jego główny składnik może sprzyjać tworzeniu się przerzutów.
Producenci żywności i kosmetyków chętnie dodają olej palmowy do swoich produktów ze względu na jego niską cenę i pożądane właściwości. Z perspektywy konsumenta ten składnik diety nie ma jednak żadnych zalet.
Olej palmowy jest źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, których nadmierne spożycie zwiększa chociażby ryzyko występowania chorób kardiologicznych i otyłości. Dodatkowo utwardzenie oleju prowadzi do powstawania groźnych dla zdrowia tłuszczów trans. Powinniśmy ich unikać, jeśli chcemy zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera.
Olej palmowy i nowotwory
Głównym składnikiem oleju palmowego jest kwas palmitynowy. Naukowcy już od jakiegoś czasu przewidywali, że jego spożycie może sprzyjać powstawaniu przerzutów. Okazało się, że komórki po wcześniejszym kontakcie z głównym składnikiem oleju palmowego były bardziej agresywne. Naukowcy odkryli, że ekspozycja komórek na kwas palmitynowy pozostawiła po sobie ślady w postaci modyfikacji epigenetycznych. Obecność takich zmian wiązała się z bardziej wydajnym procesem tworzenia sieci umożliwiającej rozprzestrzenianie się nowotworu.
Naukowcy potwierdzili, że taka zależność jest obserwowana po kontakcie z kwasem palmitynowym, ale już nie z innymi kwasami tłuszczowymi, czyli nie wynika z samego metabolizmu tłuszczów. Dodatkowo badacze zaobserwowali, że zdolność do tworzenia przerzutów była wyższa nawet wtedy, kiedy kontakt z kwasem palmitynowym był krótki.
Ciemna strona oleju palmowego
W diecie lepiej postawić na tłuszcze roślinne, ograniczając spożycie tłuszczów zwierzęcych. Jednak jak się okazuje, powinniśmy unikać również oleju palmowego oraz kokosowego.
Szczególnie warto zwrócić uwagę na skład słodkich i słonych przekąsek. Zawartość oleju palmowego może zmienić wartości odżywcze nawet niskokalorycznego popcornu.
Uprawy olejowców gwinejskich (z których uzyskuje się olej palmowy) wywierają negatywny wpływ na środowisko, niszcząc naturalne siedliska małp człekokształtnych, czego symbolem stały się orangutany.
Produkcja tego oleju to również ludzkie cierpienie. W Indonezji i Malezji na plantacjach oleju palmowego ludzie z najbiedniejszych krajów Azji pracują jak w obozach pracy. Są wykorzystywani i bici.
Z tego powodu USA rok temu zakazały importu oleju palmowego od głównego dostawcy z Malezji, któremu zarzucano korzystanie z niewolniczej pracy.
Podsumowując można powiedzieć, że jego konsumpcja jest:
szkodliwa dla zdrowia
szkodliwa dla środowiska - niszczenie dżungli i zagłada zyjących w niej orangutanów
szkodliwa dla ludzi - niewolniczo pracujących na plantacjach palm