78 wprawdzie dał już fotoreportaż z wizyty w Papugarni, ale niech mają papużki oddzielny temat. Wybrałyśmy się tam dziś z Emen, wkleję więc kilka zdjęc dokumentujących tę wizytę. A zaczęła się od odpinania łańcuszków, zdejmowania zegarków i innych "świecidełek" bo papugi jak sroki - starają się błyskotki zabrać. Przed wyjściem (po wyjściu też) należ zdezynfekować ręce i możemy wchodzić.