Przerażające jest nie tylko to,że niektórzy (przeważnie młodzi) uwielbiają wszystko niszczyć. Gorzej,że policja obserwująca miasto przez 24 godziny nie reaguje na dewastacje. Tłumaczenia,że nie widać kto to robi nie przyjmuję do wiadomości. Po to jest monitoring za nasze pieniądze i policja,którą utrzymujemy,żeby poradziła sobie z wandalami. Ale policji o prostu się nie chce