Na naszym balkonie cieplutko i przyjemnie więc po 17:00 - tej podjechaliśmy sobie do Brzeźna - dzielnicy Gdańska z plażą ale Molo usytuowane jest w linii dzielnicy Zaspa. Nawet miejsce na tzw. parkingu znaleźliśmy bo akurat wyjeżdżał jeden samochód.
Już jak wysiedliśmy z autka to nieźle nam dmuchnął wiatr w oczy. Nic to.... idziemy na plażę bo wypada jeszcze w tym lecie pomoczyć nóżki . Weszliśmy na tę plażę ale coś mało ludzi na niej i nie ma kąpiących się.... ja przynajmniej nie widziałam. Za chwilkę okazało się... dlaczego Mimo pięknego słońca wiał okrutny , wręcz lodowaty wiatr, więc my "państwo" w słusznym wieku szybciutko popstrykaliśmy trochę fotek i pędem z powrotem do autka i do domu . Na pierwszym zdjęciu widać moją "wesołą" minę