Dzisiejszy dzień bardzo smutny
O szóstej rano Kasia obudziła mnie informacją,ze Skierka nie żyje
Właściwie miała na imię Iskierka,bo była taka żywa i wesoła.Prawie 12 lat temu przywiozłam ją z Celestynowa,ze schroniska.Była ukochana suczka Pana,który odszedł 6 lat temu.We wrześniu odeszła Pani i myślę,że małe serduszko tej kolejnej straty nie mogło wytrzymać
Kasię - bardzo przecież dorosłą - traktowała zawsze jak koleżankę a nie jak przewodnika stada.Ale teraz Kasia została całkiem sama..... Radzę jej,żeby szybko wzięła kolejnego biednego pieska ale do takiej decyzji trzeba dojrzeć.