78
tak
Przy bloku nie zawsze można znaleźć odpowiednie miejsce, a taki ogród społeczny to fajna sprawa, tym bardziej, że jest ogrodzony. Ale w czasie sylwestrowych szaleństw ktoś zerwał karmniki - jednak zdarzyło się to tylko ten jeden raz.
Niestety nie mogę swobodnie podglądać ptaków z okna, bo odległość jest na to za duża.
To zdjęcie pokazuje jak mniej więcej widzę je z mojego okna przez lornetkę:
Tutaj powiększony wycinek zdjęcia, nieostry.
Na początku lutego udało mi się w pobliżu karmników złapać w obiektyw krogulca.
A to zdjęcie z wczoraj - na kulce, którą powiesiłam w pewnej odległości od karmników zastałam rudzika
Nie był płochliwy i pozwolił się sfotografować.
Kulka wisiała blisko gałązki, tak że rudzik siedząc na gałązce mógł dosięgnąć kulki i dość długo się pożywiał. Miał tu też spokój, nie był niepokojony przez ruchliwe i hałaśliwe mazurki.