Sąsiadka posiała trawę, więc dzisiaj stołowanie odbywało się głównie poza tawerną, choć okrojona ekipa nie zawiodła:
Eskadra jak szybko przyleciała, tak szybko odleciała:
Zamieszanie wykorzystały dwie bogatki:
Pusty karmnik, więc spokojnie można z niego wybierać słonecznik, a następnie rozłupywać ziarenka na sosence:
stukając przy tym dziobem w gałąź niczym dzięcioł.