Oprócz zadomowionej pary sierpówek, na posiłki serwowane na parapecie (słonecznik łuskany) przychodzi od pewnego czasu jeszcze jedna sierpówka - samiczka. Ta ma wszystkie paluszki całe, ale w jednym tylnym ma pazurek zakrzywiony do góry, więc też mogę ją identyfikować
. Przylatuje przeważnie pod wieczór, gdy tamte dwie nie pilnują już terytorium, bo inaczej odganiają ją i nic nie pomaga tłumaczenie, że dla wszystkich starczy
Ta nowa jest na razie dość płochliwa, więc nie zrobiłam jej jeszcze zdjęcia.
A tu zdjęcie filii mojej stołówki na drzewie w pobliżu bloku. Do tego karmnika sypię słonecznik niełuskany-czarny. Korzystają z niego głównie bogatki, widziałam też samiczkę dzwońca. Niestety nie mam możliwości obserwowania karmnika z okna.