Świetny ten puszczyk!
U mnie ostatnio w sumie bez zmian:
Bogatki, modraszki, czarnogłówki, sosnówki, mazurki, kowaliki, dzwońce, zięby,
sójki, czasem sierpówka się trafi, jeden dzięcioł duży i chyba tyle, jeśli chodzi o karmnik.
Ostatnio najwięcej przylatuje dzwońców, dzisiaj z podwórka odleciało ok. 30...
Ciekawe co teraz będzie, gdy dotrze proso wraz z nową dostawą słonecznika?
Do menu dołączyły już dzisiaj kule tłuszczowe i świeża słonina (co prawda straszna cienizna ale lepszej nie było) .
W lesie, w niedzielę (13.01.13 - ciekawa data), widziałam kilka przelatujących kruków, kwiczołów i jednego siedzącego na drzewie myszołowa.
Poza tym sikory (wśród nich najgłośniej odzywają się czubatki), sójki, kowaliki i dzięcioły duże. Ślady żerowania bobrów i "małego" życia, w postaci myszy.
Chyba wszystko