Pisklęta nie wylęgają się
Napisane: sobota, 4 lutego 2023, 17:11
Z jednego na sześć ptasich jaj nie wykluwa się pisklę. Nowe badania Brytyjczyków
Oryginalny artykuł: „Systematic review of avian hatching failure andimplications for conservation”
Niepowodzenia w ptasich lęgach zdarzają się dzisiaj prawie dwukrotnie częściej niż cztery dekady temu. Najgorzej jest z ptakami hodowanymi w niewoli. To podważa programy ochrony krytycznie zagrożonych gatunków.
Naukowcy z uniwersytetu w Sheffield, londyńskiego Instytutu Zoologii i University College London przebadali ponad 240 gatunków ptaków. To największa i najbardziej kompleksowa analiza, której celem było szukanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego rośnie liczba niepowodzeń lęgowych u tych zwierząt.
Jak wynika z pracy Brytyjczyków, prawie 17 proc. ptasich jaj nie wykluwa się - to prawie dwukrotnie więcej niż 40 lat temu, kiedy było to nieco ponad 9 proc.
niepowodzenie w wylęganiu uczeni definiują jako odsetek jaj, z których nie wykluły się pisklęta, w stosunku do wszystkich jaj, jakie znajdowały się w końcowym okresie inkubacji.
Wykluczają jaja utracone w wyniku drapieżnictwa, porzucenia, wypadku, ekstremalnych warunków pogodowych lub jaja, które zniknęły w okresie inkubacji z powodu innych, nieznanych czynników.
Zatem więcej niż jedno ptasie jajo na sześć nie wykluwa się, a liczba ta jest jeszcze większa w przypadku zagrożonych gatunków. Nie wykluwa się prawie połowa (43 proc.) jaj gatunków, które są hodowane w niewoli (szacuje się, że prawie jedna czwarta wszystkich istniejących gatunków ptaków jest obecnie trzymana w ogrodach zoologicznych).
To główna przeszkoda w odbudowie zagrożonych gatunków.
Dr Nicola Hemmings, współautorka pracy z uniwersytetu w Sheffield, tłumaczy, że około 13 proc. gatunków ptaków na całym świecie jest obecnie zagrożonych wyginięciem
- Są ważne względy, które musimy wziąć pod uwagę – czy korzyści płynące z niewoli i innych interwencji przeważają nad zmniejszoną reprodukcją tych gatunków? W przypadku wielu ptaków praktyki te są absolutnie niezbędne do przetrwania gatunku, dlatego musimy upewnić się, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić dane ptaki przed wyginięciem
Ptaki nie dają się nabrać na sztuczne
Nowy raport przedstawia cztery różne praktyki ochrony, które skutkują niższymi wskaźnikami wylęgu. Porównuje w tym względzie ze sobą:
• Ptaki trzymane w niewoli i żyjące na wolności;
• Jaja, które wylęgają się w sztucznych inkubatorach, oraz te w naturalnych gniazdach z opieką rodzicielską;
• Ptaki dokarmiane pokarmem uzupełniającym oraz bez tego wspomagania;
• Ptaki korzystające ze sztucznych budek/miejsc lęgowych oraz używające naturalnych miejsc lęgowych.
Każda nasza ingerencja zmniejsza skuteczność lęgów. Często jednak nie ma innego sposobu. Choć praktyki specjalistów od ochrony przyrody mają potencjalnie negatywny wpływ na wylęganie się piskląt, nadal odgrywają ważną rolę w reprodukcji i przetrwaniu gatunków.
Przykładem są jaja niektórych ptaków gniazdujących na ziemi i narażonych na ataki drapieżników. Pozostawienie ich w dzikich gniazdach oznaczałoby utratę całych lęgów.
Naukowcy mają nadzieję, że ich analiza pomoże w ocenie najlepszej strategii dla każdego gatunku badanego ptaka i poprawę wylęgu przy jednoczesnym zapewnieniu jajom bezpieczeństwa.
- Pracownicy ochrony przyrody wykonują niesamowitą pracę, zapobiegając spadkowi liczby gatunków ptaków, ale mają niezwykle trudne zadanie przy podejmowaniu decyzji o gatunkach na skraju wyginięcia. Jakie metody wobec nich zastosować?
Nadal też nie do końca wiadomo, dlaczego wskaźniki lęgów tak bardzo się obniżyły w ostatnich dziesięcioleciach. Czy obecne spadki populacji są spowodowane zwiększonymi odsetkiem nieudanych lęgów, czy też zmniejszone wylęganie jest konsekwencją spadku populacji. Uczeni cały czas analizują dane i szukają najlepszych rozwiązań dla naszych pierzastych przyjaciół.
Oryginalny artykuł: „Systematic review of avian hatching failure andimplications for conservation”