Zima wraca chyba na dobre, przynajmniej sądząc po ostatnich gościach.
Wyczerpywałem baterię w aparacie rano, a od razu po tym jak się skończyła i wstawiłem ją do ładowania przyleciał rudzik, 2 sójki, sroki itp. - wszystko co rzadko do mnie zagląda
A teraz jak edytowałem zdjęcia żeby je wstawić to przyleciały 2 dzięcioły na raz i postanowiły się bić na drągu na którym jest słonina
W każdym razie część dokumentacji z rana, kiedy to jeszcze się działo niezbyt wiele:
.
Około 14:00 już będzie bateria znowu, więc mam nadzieję że wtedy jeszcze coś przyleci