[2019] Moje wyprawy i wyprawki...

[emen5]

Znowu zabrałeś nas na piękną wycieczkę bez ruszenia sie z miejsca

[krakers]

Zbliża się koniec roku, a jeszcze trzeba wrócić do maja, a konkretnie do 30 maja z zaległą relacją Wtedy jeszcze na Pruszewcu było trochę wody i pojawiła się para czernic , na płytkim rozlewisku to rarytas

Udało się też udowodnić ,że czajki są tutaj lęgowe

Pałątka mała

Kolejnego dnia spacerowałem nad J.Swarzędzkim i Doliną Cybiny, brzęczka tradycyjnie odzywa się się kilometr ode mnie

Duecik gąsiorka z cierniówką

[krakers]

Zawsze cieszy widok kolonii brzegówek

Towarzystwa dotrzymywała białorzytka

W kolonii mew też sporo się działo

Nieco na uboczu gniazdo miała i rybitwa rzeczna

Ciepło było to i ważkom od razu miłość w głowie - tutaj pałątki pospolite

[krakers]

Ja zaś miałem w głowie szukaniem nowych gatunków i udało się napotkać wtedy pierwszą łątkę wczesną (Coenagrion pulchellum)

i jeszcze niewybarwioną szafrankę czerwoną

szablak krwisty

Z motyli nie było gorzej , piękny czerwończyk nieparek

I może nie tak piękny ale znacznie rzadszy modraszek aleksis

[krakers]

kania ruda z okienka

6 czerwca szybki wypad nad Cytadelę ,żeby w końcu wzbogacić moją galerię o jakieś fajne zdjęcie świstunki leśne . Z efektu byłem w miarę zadowolony

9 czerwca , Pruszewiec , cyranki, cyraneczki, sieweczki rzeczne , czajki

I sporo ważek , mam nadzieję ,że wkrótce również z nich będzie to miejsce słynęło
pałątka południowa

husarz ciemny - z pół godziny czekałem ,żeby usiadł

szablak żółty- najpospolitszy tutaj szablak

[krakers]

Pojechałem trochę dalej , w tajemnicze miejsce , gdzie mam nadzieję kiedyś będzie stanowisko żołny , na razie obok jest stanowisko królika

daniel przyszedł popatrzeć co ja robię

11 czerwca udałem się na nieużytki w okolicach Suchego Lasu . Miejsce zdecydowanie z potencjałem , kląskawki, pliszki żółte , świergotek polny i sporo owadów , szczególnie wpadł mi w oko srogoń baldaszkowiec , bardzo ładny, ale dotykać go nie polecam , potrafi boleśnie ukąsić , o czym raz się przekonałem

W tym roku słabo było u mnie z łozówkami, jedynie 1 para , mam nadzieję ,że w przyszłym roku jeszcze usłyszę jej piękny koncert

14 czerwca wybrałem się na chyba najdłuższą wycieczkę rowerową w tym roku , aż do Kiszkowa . Po drodze miałem zahaczyć o serce Puszczy Zielonki i może załapać się na jakieś muchołówka małe .A ta czekała na mnie 200 m po wjeździe w las , niezły fart, bo ptak już nieaktywny głosowo, w przyszłym roku trzeba będzie bardziej przypilnować ten temat

[krakers]

I tak sobie jechałem aż na moją drogę zagrodziły 2 dudki, pewnie lęgowe w tym miejscu , wielką polanę otoczoną lasem. Miejsce to pasowało idealnie też na inny gatunek ptaka , ale to też temat na kolejny rok

Są tu też trochę inne gatunki motyli niż na polach i łąkach koło domu , np. taki strzępotek perełkowiec

W Kiszkowiec mogło być lepiej , trochę kaczek , samotniki, sieweczki rzeczne, obserwacja wizualna i wokalna słowika szarego, najwięcej radości sprawiła mi chyba obserwacja remiza

Jako że ze mnie dość elastyczny przyrodnik przeniosłem się na motyle i trafił się karłątek kniejnik

i modraszek amandus

Oki formalności załatwione , ale relacji z końcówki tego roku spodziewajcie się w przyszłym

[Lamika]

Miło w grudniu pooglądać majowe obrazki z ważkami i motylami, bo tym razem owady przeważają w relacji, chociaż ptaków też nie brakuje

[Alicja]

Dziękuję przydała mi się odskocznia od codziennej szarości i chłodu

[78]

Zrobiło się trochę cieplej.