Dobry żart tynfa wart

Moderator: Lamika

Dobry żart tynfa wart

Postprzez 78 » piątek, 7 lipca 2017, 18:42

Zdarzyło się pewnego razu, że Unia Europejska posiadła złomowisko w samym środku pustyni. Unia orzekła, że ktoś może dokonać kradzieży ze złomowiska, zatem stworzyła stanowisko nocnego stróża i zatrudniła do tej pracy człowieka.
Następnie Unia powiedziała:
- Jak stróż nocny może wykonywać swoją pracę, kiedy nie dostał instrukcji?
Stworzyła zatem Unia Dział Planowania i zatrudniła dwoje ludzi - jednego do pisania instrukcji, drugiego do odmierzania czasu pracy.
Następnie Unia Europejska rzekła:
- Skąd mogę wiedzieć, czy nocny stróż wykonuję swą pracę prawidłowo?
Zatem Unia stworzyła dział Kontroli Pracy i zatrudniła dwoje ludzi, jednego do zbadania problemu, a drugiego do pisania raportów. Następnie Unia powiedziała:
- W jakiś sposób należy tym wszystkim ludziom płacić.
Unia stworzyła więc stanowisko referenta do spraw obliczania czasu pracy i księgowego, po czym zatrudniła na te stanowiska dwoje ludzi.
I rzekła Unia:
- Kto będzie odpowiadał za tych ludzi?
I Unia stworzyła Dział Administracji i zatrudniła w nim troje ludzi - kierownika administracyjnego, jego zastępcę i sekretarkę.
I Unia oznajmiła:
- Przez rok przekroczyłam budżet o 18 tysięcy, muszę zatem dokonać cięć w budżecie.
I zwolniła Unia z pracy nocnego stróża.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 11091
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 18:59

Re: Dobry żart tynfa wart

Postprzez 78 » środa, 5 grudnia 2018, 17:09

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA,Zatęskniła w środku mroźnej zimy
do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół,na Florydę i zamieszkać w hotelu,
w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.
Mąż pojechał o dzień wcześnie aby wszystko przygotować.Po zameldowaniu się odkrył,
że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
Niestety pomylił się o jedną literę i mail trafił do Huston,do wdowy po pastorze,
która wróciła właśnie z pogrzebu męża.Chciała sprawdzić czy na poczcie są jakieś
kondolencje od znajomych.
Syn znalazł ją zemdloną przed ekranem komputera na którym widniał mail.

Do: Moja ukochana żono

Temat: Jestem już na miejscu

- Wiem że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie.Teraz mają tu komputery i wolno
wysyłać maile do najbliższych.Właśnie zameldowałem się.Wszystko jest przygotowane na
Twoje przybycie jutro.Cieszę się na spotkanie.Mam nadzieję,że Twoja podróż będzie równie
bezproblemowa jak moja.

PS:Tu na dole naprawdę jest gorąco.
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 11091
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 18:59

Postprzez Lamika » środa, 5 grudnia 2018, 17:48

:lol:
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23948
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Alicja » środa, 5 grudnia 2018, 20:57

Dobre :lol:
P o z d r a w i a m
Obrazek
Avatar użytkownika
Alicja
 
Posty: 24951
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 12:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dobry żart tynfa wart

Postprzez Jola » środa, 5 grudnia 2018, 21:05

78 :D DOSKONAŁE :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Jola
 
Posty: 15229
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 00:23

Re: Dobry żart tynfa wart

Postprzez emen5 » środa, 5 grudnia 2018, 22:39

:lol:
Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
emen5
 
Posty: 15696
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 07:42

Re: Dobry żart tynfa wart

Postprzez 78 » piątek, 14 grudnia 2018, 09:32

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.
Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę ?
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... Po prostu nie dam rady.
Król udał się więc do kolejnego rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę ?
- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę ?
- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ...
- Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był ?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem...
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce... Nagle słychać:
- Ja! Ja! Ja chcę!!! Ja pójdę!!!
Rozglądają się i widzą - stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie było. Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć więc ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:
- Dziaaaadeeeeek!!! W nooooogiiiiii!!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!!
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł sie tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś takie jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy a tam koń bez nóg, krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:
- Masz szczęście ch..., że krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb upier.....!!!
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 11091
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 18:59

Postprzez Lamika » piątek, 14 grudnia 2018, 10:45

Jakoś nie podoba mi się wizja konia bez nóg, nawet w dowcipie :(
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23948
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dobry żart tynfa wart

Postprzez 78 » czwartek, 18 czerwca 2020, 08:49

Spotyka się dwóch emerytów.
Pierwszy - Coraz trudniej żyć,wszystko takie drogie.
Drugi na to - Pamiętam jak mając 5 zł w kieszeni,wracałem z pełną siatką zakupów.Chleb,masło,ser,wędlina,a nawet słodycze.
A teraz co? Wszędzie ochroniarze,kamery!
Avatar użytkownika
78
 
Posty: 11091
Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2012, 18:59

Postprzez Lamika » czwartek, 18 czerwca 2020, 10:40

A i emerycka sprawność paluszków pewnie już nie ta :mrgreen:
Birds of a feather flock together.
Avatar użytkownika
Lamika
Administrator
 
Posty: 23948
Dołączył(a): sobota, 14 lipca 2012, 21:28
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Rozrywka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron