emen5 napisał(a):Tyle muszek dookoła a rodzic tak zwlekał z dostawą
U mnie nie ma ani komarów ani muszek. Kochane jerzyki skutecznie omiatają nasze osiedle a po komary latają nad Wisłę Tygodniowe pociechy już się nie zadowolą jedną muszką. Liczą co najmniej na kilkanaście a rodzice też muszą coś zjeść (może ze 100?)
Podobno w tym roku jest wyjątkowo mało komarów - cieszyć się czy martwić A widok muchy, to rzadkość. I nawet nie można być z tego zadowolonym, bo od razu myśl: biedne jerzyki i inne ptaszki
Wierzę, że sprytne jerzyki Alicji dadzą radę. A jak będzie trudno, to Alicja rozwinie skrzydła i upoluje coś Niech rosną tłuściutkie młode!