Jest nadzieja, że zwierzęta nie będą jadły cytryn. A co do nęciska - kolejny dowód na hipokryzję myśliwych. Często słyszałam, że strzelanie to tylko taki dodatek, bo najważniejsze przebywanie wśród natury. Tu widać, że nawet nie chce się zleźć z ambony, a zabijanie jest głównym celem i przyjemnością.