To mylne skojarzenie !
W samowarze
NIE parzyło się nigdy herbaty !!
Jak sama nazwa wskazuje, był w nim wytwarzany
WAR albo jak inaczej nazywali
"kipiatok" czyli gotowana
wrząca woda. A herbatę parzyło się właśnie w "czajniczku" stawianym na górę samowara.
Gdyby można zmienić ludzkie przyzwyczajenia do nazw, trzeba by zaproponować polska nazwę
"warnik" tak jak kiedyś mówiono o gotowaniu że = "
warzono strawę".
Pozdrawiam