Pustka po Pelasi wręcz zmusiła mnie do zaopiekowania się kolejnym kotem. Kuba jest w wieku mocno słusznym Wielkie kocisko, chyba ze 7 kilo kota. Wzięty od mojej kuzynki Renaty, która zabrała go zimą z klatki schodowej pewnego domu. Mieszkał tam od kilku lat, ale nowy właściciel domu postanowił się kota pozbyć, więc Renata przygarnęła go jako 13-tego domownika. Nie miał u niej źle, ale bała się, że będzie uciekał na stare miejsce (niedaleko), a tam już powrotu nie miał.
To pierwsze jego chwile u mnie