Dzisiaj w Parku Skaryszewskim w samo południe "przysiadła się" do nas jakaś towarzyska ćma. Pacnęła na oparcie ławki, rozłożyła skrzydełka i chyba zasnęła, bo po chwili wyglądała już jak przyklejona.
przez Kawusia » poniedziałek, 21 lipca 2014, 19:52
Dzisiaj poprawiałam firankę, której podczas przesuwania na szynie odpięła się klamerka i przy okazji ruszyłam zasłonką... a tam w fałdzie siedziało sobie takie coś ... Pewnie ćma ?
Nie wiem gdzie jest teraz , czy wyleciała czy gdzieś indziej się schowała