przez Lamika » środa, 12 czerwca 2013, 17:20
Strasznie mi żal tych niedźwiedzi z wybiegu. Pamiętam to miejsce z dzieciństwa - było bardzo atrakcyjne, ale wtedy raz na jakiś czas przejeżdżał tamtędy tramwaj, samochodów było niewiele, więc misie nie męczyły się w spalinach i hałasie jak teraz, kiedy tramwaje przejeżdżają co pół minuty, że o nieuniknionym korku w tym rejonie nie wspomnę
Birds of a feather flock together.