Oglądałam też końcówkę popołudniowego.
Aż się dziwię, że lampart swobodnie sobie spaceruje przy samochodzie i że światło latarki mu nie przeszkadza. Mam nadzieję, że nic mu się nie odmieni i dalej pozostanie taki ufny.
Spokojnie napił się wody i ułożył do spania