Poczytałam dzisiaj ich forum i okazuje się że jeden z rehabilitowanych bocianów-Maciek odleciał z grupą rekonwalescentów z Myśliborza,które zostały tu wypuszczone
Tadzio i Wojtek jak się zdawało tęsknią za nim,ale powrócił jeden z Myśliborskich o imieniu Smerfuś i to on sypia w głównym gnieździe
Bocian który się dzisiaj pokazał był przelotem i już wyruszył w dalszą drogę.
A więc dalej czekamy na Klekusiową.