Czwóreczka nadal osobno, a samica nico dalej - odbija się w lustrze , maluszka nie widać
Edit.
Samica zmieniła miejsce , a teraz siedzi z boku. Maluszka nie ma?
Chyba martwię się na zapas
Na forum sokolim jest filmik z porannego karmienia i widać, jak samica przyciąga maluszka do grupki pozostałych piskląt
To jednak grzała go w nocy
Dobra mama, uznała, że większe nie potrzebują już ogrzewania.
Mam nadzieję, że wszystko w porządku i tylko w tej "kupce" puchu nie widać maluszka