W moim karmniku po raz pierwszy tej jesieni pojawiły się bogatki.Dotąd przylatywały tylko dwie modraszki.na razie bogatki są bardzo ostrożne.Podczas uzupełniania karmnika wróble siedzą mi nad głową na brzozie i obok,na bzie.Obserwują moje ruchy i natychmiast po powieszeniu karmnika dobierają się do jedzonka.Natomiast sikorki odlatują na dalsze drzewo i obserwują z oddali.Musi upłynąć trochę czasu,zanim przylecą do karmnika
Zaobserwowałam jeszcze jedną ciekawostkę.Ja daję słonecznik czarny,niełuskany.Dzisiaj dostałam od sąsiada działkowicza torbę łuskanego słonecznika.Myślałam,że pierzaści stołownicy rzucą się na karmnik z impetem i opróżnią go błyskawicznie.Tymczasem okazało się,że podchodzą do nowych ziarenek bardzo ostrożnie i zpewna taką nieufnością