Psiak mojego brata też miał spotkanie bliskiego stopnia z samochodem. Miał rozwalony bok głowy, ucho.. wypadły mu 2 zęby, 3-go usuną mu weterynarz. Był w takim szoku i bólu, że nie jadł, chudł i chudł. Sukcesem było nakłonienie go do jakiekolwiek kęsa. Myśleliśmy, że nie wyliże się z tych obrażeń albo padnie z głodu.
Na szczęście wszystko ułożyło się pomyślnie! Był to Kwiecień 2010, od tego czasu więc już sporo minęło. Na głowie pod sierścią ma bliznę, zębów 3 nadal brakuje ale czuje się świetnie i jak na 14 latka po wypadku jest nad wymiar energiczny . Niestety lekcji z tego nie wyciągną chyba żadnej bo nadal przy każdej nadarzającej się okazji stara się korzystać by móc samodzielnie zwiedzić okolicę..
Bobas na pewno szybko wróci do siebie !
A co do moczu, to moja kicia 2 tygodnie temu miała problem z pęcherzem dostał dwa zastrzyki i po godzinie sam oddał mocz