Jesteśmy u celu, teraz 2x 25 zł. i wsiadamy. Chętnych nie było za wiele więc zapraszali po dwie osoby do kabinki.
Gdy oczekujący zostali odpowiednio zapakowani Koło ruszyło...
pomalutku, pomalutku w górę. Usiedliśmy na kanapach a w środku klimatyzowanej kabiny było wygodnie więc aparat i komórka do rąk. W tym momencie moja komórka zaczęła wzdychać .... no tak zapomniałam ją naładować więc pozwoliła mi zrobić tylko parę zdjęć. "Nieszczęścia" chodzą parami
okazało się, że zapomniałam zabrać dodatkową baterię do aparatu
Jasna..... Już nie powiem co moja połowa powiedziała na ten temat
No nic,na ile starczy to starczy.
cdn.