Moderator: Lamika
Do dziś w świadomości Polaków jest zakodowany obraz husarza z dwoma skrzydłami, przymocowanymi do naplecznika zbroi. Otóż o wiele częściej skrzydła lub skrzydło (zwykle bowiem używano jednego) mocowano do tylnego łęku siodła i to już po zajęciu przez husarza miejsca w siodle, w przeciwnym wypadku przeszkadzałoby to w dosiadzie. Bardzo często też używano skrzydeł tylko na popisach i paradach.
Oprócz piór, widoczną ozdobą husarzy były skóry dzikich zwierząt. Towarzysze husarscy nosili zazwyczaj jako okrycie wierzchnie zbroi skóry lamparcie lub tygrysie, a pocztowi – dla odróżnienia – wilcze lub niedźwiedzie.
Jej długość wynosiła od 4, 5 do 5 metrów długości. Chociaż wielkość niektórych modeli kopii husarskiej sięgała aż do 5,5 metra. W porównaniu do średniowiecznej kopii ta była lżejsza. Drzewiec wykonywany był z lekkiego i kruchego materiału, najczęściej z osiki. Był to materiał, który bardzo łatwo można było drążyć. Kopie wykorzystywane przez husarię drążono aż od ostrza do kuli. Kula służyła do przesuwania środka ciężkości do tyłu. Taki zabieg pozwalał na zwiększenie zasięgu broni, ale nie zmuszał jednocześnie do pogrubiania jej drzewca. Stalowy, ostry grot, długości łokcia, kończył kopię. Miał czworograniasty, okrągły bądź trójgraniasty kształt. Od grotu na około dwa łokcie usztywniano kopie przez zastosowanie dwóch mocnych prętów żelaznych. Były dodatkową ochroną przez cięciem wykonanym szablą. Kopię oplatano rzemieniem i oblewano smołą, by ją wzmocnić. Nie okuwano tylnych końców broni, a drzewiec kopii pokrywano różnymi kolorami, zwykle tymi które charakterystyczne były dla określonej chorągwi. Czubek kopii zdobił proporzec. Wykonywany był w dwóch kolorach: białym i czerwonym, niebieskim i zielonym, bądź czarnym i białym.
[...] kopia husarska była doskonałą bronią, mogącą sobie poradzić nawet z muszkietem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości